Minęło już więcej niż osiem dekad, odkąd części wykonane z poliuretanu opuszczają fabryki produkcyjne i dosłownie zalewają współczesny świat, złakniony genialnych w swojej prostocie rozwiązań.

Syntetyki, produkowane niskim kosztem i na masową skalę, a jednocześnie odznaczające się zaskakująco uniwersalnymi właściwościami fizycznymi i chemicznymi – nie potrzebowały dużo czasu, żeby podbić świat.

Poliuretany i ich niespotykane właściwości

Związki pochodne od ropy naftowej i zręczne zastosowanie metody poliaddycji, odkrytej na gruncie chemii organicznej – tylko tyle i aż tyle było potrzebne, żeby opracować zupełnie nowe tworzywo sztuczne, zwane potocznie „sztucznym kauczukiem”. Nie minęło wiele czasu, gdy poliuretany okazały swoją ogromną przydatność – szybko wyszło na jaw, że to w nich tkwi odpowiedź na potrzeby rozmaitych branż produkcyjnych.

Początek ich „kariery” przypadł na przełom lat 30. i 40. XX wieku, dlatego nie dziwi fakt, że z początku pomagały w konstruowaniu sprzętów przydatnych podczas wojennych wypraw. Już wtedy dały się poznać jako tworzywo nowoczesnych i wytrzymałych ubrań i butów, ale bardzo pomogły także konstruktorom statków. Dwie dekady później umożliwiły nawet budowanie statków kosmicznych – jako jedyne znane człowiekowi materiały, zdolne oprzeć się wszelkim czynnikom zewnętrznym, a jednocześnie na tyle lekkie, by bez problemu wzbić się w powietrze i ruszyć w nieznane, nawet na podbój kosmosu. Poliuretany mogą pochwalić się ogromną liczbą zastosowań – i tym, że w wielu wypadkach są uważane za niezastąpione wsparcie.

Nie trzeba jednak być budowniczym rakiety kosmicznej, żeby skorzystać z uniwersalnych właściwości „sztucznego kauczuku”. Jak sugeruje ta potoczna nazwa, poliuretan dał się poznać jako nowoczesna i znacznie łatwiej dostępna alternatywa dla naturalnej gumy. Z tego powodu powłoki poliuretanowe bardzo dobrze znają na przykład użytkownicy kół. Części oblane poliuretanem wtórują bardziej tradycyjnemu rozwiązaniu, jakim jest koło wzbogacone o gumową oponę. Obie opcje są wciąż dostępne w asortymentach producentów kół – z tym że wersja poliuretanowa ma pewnego asa w rękawie. Tego typu koła można eksploatować właściwie bez limitu. Nawet, gdy wskutek długotrwałej i intensywnej eksploatacji powłoka się zetrze, wystarczy jeden prosty zabieg, by koło było „jak nowe” i gotowe na nowo powtarzać sumienną pracę. Zabieg regeneracji kół poliuretanowych to usługa, która pozwala dłużej cieszyć się zaletami tego tworzywa. Warto zwrócić uwagę, czy konkretny producent kół ma ją w swoim asortymencie.

Artykuł powstał we współpracy z: POLIURETANY CZANIEC.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj